
25 lat temu zmarł Zbigniew Szkarłat – działacz Solidarności z Nowego Sącza, skrytobójczo zamordowany.
Zbigniew Szkarłat (ur. 5 V 1943r. zm. 5 II 1986r.), był absolwentem II LO dla Pracujących im. M. Konopnickiej (1977) w Nowym Sączu. Od 1974 roku pracował w Spółdzielni Inwalidów, ostatnio jako mistrz grupy remontowej.
We wrześniu 1980 roku był jednym z organizatorów „Solidarności” a w następnym roku został wybrany przewodniczącym Komisji Zakładowej, a także delegatem na
Walne Zebranie Delegatów Regionu Małopolska.
Po ogłoszeniu stanu wojennego kontynuował działalność związkową, m.in. organizując pomoc dla internowanych i uwięziony, był działaczem konspiracyjnych struktur
„Solidarności. Był redaktorem i wydawcą podziemnych „Wiadomości Nowosądeckich”, za co został aresztowany i oskarżony. Przebywał w areszcie śledczym Montelupich
w Krakowie od 13 marca do 27 lipca 1984 roku, skąd zwolniono go na mocy amnestii. Nie wyrażono zgody na przyjęcie go do pracy, wskutek czego, od 1984 roku
przebywał na rencie. Zaangażował się w tworzenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy w Nowym Sączu oraz stałym uczestnikiem comiesięcznych mszy świętych za ojczyznę.
2 lutego 1986 roku, w drodze na mszę św. za Ojczyznę w kościele kolejowym, został pobity przez tzw. nieznanych sprawców. Zdarzenie miało miejsce w okolicach
hotelu „Beskid”, gdzie go znaleziono. Miał pękniętą czaszkę. Trafił do sądeckiego szpitala, jednak po operacji nie odzyskał już przytomności. Zbigniew Szarłat
zmarł 5 lutego 1986 roku. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu. W pogrzebie uczestniczyło ok. 3 tys. osób, delegacje "Solidarności" z Regionu
Małopolska i Podkarpacie i "Solidarności" Rolników Indywidualnych.
Prezydium Regionalnego Komitetu "Solidarności" Małopolski wydało oświadczenie: "Morderstwo to jest kolejnym dowodem, że władza używa argumentów przemocy jako
środka zastraszania i upokarzania społeczeństwa. Akty terroru i skrytobójstwa są świadectwem słabości władzy". Śledztwo w jego sprawie prowadzono pod nadzorem
tych samych funkcjonariuszy, którzy wcześniej prowadzili przeciw niemu działania represyjne.
Prowadzone śledztwo w sprawie jego śmierci nie przyniosło rezultatów (prowadził je ten sam prokurator, który 2 lata wcześniej postawił go w stan oskarżenia).
Okoliczności śmierci były także badane prze Sejmowa Komisję Nadzwyczajną ds. zbadania działalności MSW ale także nie zostały wyjaśnione, do dzisiaj.
Stowarzyszenie Sieć Solidarności